Bycie niezależną kobietą z jednej strony jest atutem i pomaga w życiu, jednak z drugiej strony może też być pułapką.

Wyobraź sobie swoje życie w którym masz kilka etatów: jesteś sprzątaczka, kucharką, opiekunką dzieci. Dbasz o partnera, rodzinę, dom, zarabiasz pieniądze, osiągasz sukcesy zawodowe, a jak trzeba to przybijasz gwoździe…

Wszystko to i wiele więcej robisz każdego dnia, przez 12 miesięcy…do końca życia.

Czy taki scenariusz jest Ci znany? Jak można byłoby określić taką Kobietę? To siłaczka! Siłaczka, która wszystko dźwiga na swoich barkach, niczym „Zosia samosia” bo przecież może i DA RADĘ!

Skąd wie, że sobie z tym musi poradzić? Bo świat, wręcz krzyczy że ma być niezależną kobietą. I super? Bo to cenna cecha. Tylko czy ta kobieta pamięta jeszcze o sobie?

W pogoni za spełnianiem narzuconych przez świat norm o silnych i niezależnych kobietach, zapomniała o swoim szczęściu, o tym czego ONA pragnie. Nie dzieci, partner, rodzice, tylko ONA.

Co sprawia, że czuje się szczęśliwa? Hałas tego co powinna, jak powinna, nie daje jej możliwości i czasu aby usłyszeć siebie. Kiedy ostatni raz szczerze uśmiechała się? Czy jest świadoma tego, co sprawia że taki uśmiech pojawia się na jej twarzy. Kiedy ostatni raz jadła lody z dziecięcą radością? Kiedy ostatnio beztrosko skakała z dziećmi na trampolinie? A nie…przecież, to nie wypada, bo jest już dorosła. Nic bardziej mylnego.

Taka kobieta, która jest niezależna i jednocześnie zapomniała poznać i pokochać siebie, w perspektywie czasu może być zmęczona życiem, wypalona, sfrustrowana, nic jej nie cieszy, jest jej ciężko i niczym spychacz, który pcha wszystko do przodu, idzie dalej, bo powinna, bo musi, bo jest odpowiedzialna…

Gdy popatrzy na siebie z boku, to teoretycznie niby wszystko ma, ale ONA nie czuje tego co by chciała czuć. Zapomniała o tym, że najważniejsze spotkanie, jakie powinna odbyć, to spotkanie samej ze sobą.

Bycie niezależną i szczęśliwą kobietą jest możliwe. Pod jednym warunkiem! Ta kobieta jest świadoma siebie. W momencie kiedy pozna swoje ograniczenia i schematy którymi zarządza jej podświadomość. Kiedy wie jak korzystać ze swojej wewnętrznej siły i mocy. Wtedy życie nabiera lekkości i radości. Łatwiej i szybciej radzi sobie z wyzwaniami. Poprawiają się relacje z najbliższymi, ze współpracownikami, z otaczającym światem.

Jeśli dla Ciebie ważne jest scharmonizowanie w sobie Kobiety niezależnej i szczęśliwej, to zapraszamy Cię na warsztat rozwojowy „ JA – KOBIETA”